środa, 11 grudnia 2013

Dla dzieci


Do poduszki przytul mnie 
Niech ogarnie mnie słodki sen 
Śnij .. 
Na jawie ten dziwny mój sen 

062.gif  062.gif
Do jasieczka przytul głowę 
Niech sen słodki nam opowie 
Co widział księżyc co widziały gwiazdy 
062.gif  062.gif

Do łóżeczka przytul mnie 
Niech powieki sklei sen 
Ten o gwiazdach ,o księżycu 
Co na srebrnym swym obliczu 
Uśmiech zawsze ma



wtorek, 10 grudnia 2013

Ty


Za oknami zmrok zapada 
Ale nikt do mnie nie zagada 
Cisza ,las dookoła ,a ja wołam 
Woła moje serce ,moja dusza 
Lecz nikogo to nie wzrusza 





Ciebie nie ma ,jak zwykle 
Ogień na kominku płonie 
Ogrzewam swoje dłonie 


Spójrz na mnie moja miła 
Zza szyby wspomnień moich 
Twoja piękna twarz się wychyla 




Cały czas tęsknię przywołuję 
Obraz twój stoi przed moimi oczami ...

niedziela, 8 grudnia 2013

Zima


Us­tro­jone dzwoneczkami 
Rącze ko­nie zaprzężone 
Śnieżek biały lśni na dworze 
Sa­nie pięknie przystrojone 

Czasby ku­lig zacząc wreszcie 

Mróz się is­krzy,skrzy­pi śpiewa 
Alej­ka­mi w las mkną sanie 
Z wdziękiem się kłaniają drzewa 

Pędzą pędzą dziar­sko konie 
Is­kry sy­pią się z kopyta 
Śnieżna san­na blask pochodni 
Fraj­da jest niesamowita 





Na wyści­gi pędzą z wiatrem 
Śpiew roz­le­ga się radośnie 
Zi­ma swo­je ma atrakcje 
W ta­ki dzień  ser­ce rośnie.









Peter  ( Piotr  )  Shneider  (  krawczyk)





Peter (Piotr) Schneider
Peter (Piotr) Schneider (Krawczyk .)

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Rejs


Przez życia mean­dry  
Żeg­lo­wałem z wiat­rem  
Obierałem kurs z prądem  
Nie płynąłem pod prąd  
Bo było mi tak łat­wiej  
Skra­cać so­bie drogę  
By bez wy­siłku  


           


Od­na­leźć stały ląd  
Uni­kałem mętnej wo­dy  
Kas­kad, wo­dos­padów  
Ce­niłem bez­pie­czeństwo  
I zwykłą wy­godę  
Uni­kałem złej po­gody  
Deszczów, śniegu, gradów  
Nie chciałem wypływać  
Na głęboką wodę  


  




W moim za­myśle  
Był to dob­ry plan  
Lecz  ase­kuracją  
Nic nie osiągnąłem  
Mi­mo dob­rych chęci  
Wyt­rwałości i wo­li  
Na mieliźnie bez­sensu  
Na stałe ut­knąłem  
Te­raz mi po­zos­tał  
Tyl­ko gorzki żal  
A z mo­jego jachtu  


    


Nad­niszczo­ny wrak  
Nie poz­nam już nig­dy  
Czym jest cel podróży  
Za­kaza­nego    owo­cu
Naktóry mam smak ... 

Peter  (  Piotr  ) Shneider  



niedziela, 1 grudnia 2013

Moja misja


Spoglądają   dziś na mnie 
Słuchają mojego szeptu 
Zza kulis ktoś zagada 
A ja przemawiam 
Zastanawiam się czy rozumieją 




Tłumaczęim jak w życiu 
Ważna jest nadzieja 
Uśmiechem pocieszam ich jak mogę 
Oczyim się świecą 
Lecz ich nie widzę 
Jest ciemno 



Nagle biją brawa 
Kłaniam się powoli 
Opada kurtyna powoli 
Skrywając moje oblicze 

Przestaję być dobrym wróżbitą 
Gwiazd na niebie nie ma 
Jest tylko -pusta scena 
Zostaję dobrym wróżbitą 
Staję się zasmuconym poetą 
Walczę o nadzieję o uśmiech 
Bo .. 
Najbardziej liczy się drugi człowiek 


Liczy się drugi człowiek 
Liczy się jego rola 
Po tym właśnie poznasz 
Wspaniałego aktora 


Schodzimy w cień ze sceny 
Jesteśmy zasmuceni 
Łzy lecą ciurkiem 
Po moim policzku 
Poszarzałym 

Siwych włosów przybyło 
Lat teżchoćby za dużo 
Na barkach moich zmartwień 
I smutków też nie mało 
Jesteśmy przygnieceni 
Smutkami tego świata 


       Ewa b  Cyganek  i  Piotr  Szneider