Serce spętane
łańcuchem miłości
tej jakże silnej
a niemożliwej
serce spętane
łańcuchem miłości
umiera samo
w ciszy tak cichej
serce spętane
kłębkiem wspomnienia
i ból gaszący
duszy pragnienia
i te kajdany
niewoli istnienia
i ten cień
miłości spełnienia
i tyle blizn
w sercu pozostałych
i tyle ran
jak skała trwałych
i przysięga miłości
na ścianach wyryta
serca,
co o zgodę nie pyta
i ciemny, długi,
pusty korytarz
labirynt duszy,
którą połykasz
i strach
i niepokój
i ból
i spokój
serce spętane
cicho umiera
samotne
resztki nadziei
ze sobą zabiera...
Miłość...
jak łza od oka powstaje
i w sercu zapada.....
Miła Stokrotka XXXXXXXXX
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz