sobota, 4 maja 2013


Nie chcę z życia żartować ,nie chcę -kochać 
Lecz muszę się zastanowić co chcę 
Od ciebie,a chciałam więcej 
Każdego dnia ,każdej nocy 


Straciłam umiar ,straciłam sens istnienia 
Słowik śpiewał w koronach drzew 
Śpiewał pieśń o miłości , 
Kochał i był kochany przez cierń różany 





Dzisiaj tym słowikiem jestem ja 
Noc okryła me nagie ramiona 
Zimnem pocałowała ,a nasza miłość nie ocalała 


Telewizor lśni bladym światłem 
Odbija nonsens życia 
Ci wszyscy ludzie nazwiska bez twarzy 
Szary tłum ,o czym dzisiaj marzysz ? 
O spokoju , o ciszy wśród czterech ścian 


Tynk odpada ,farba na ścianie jakaś blada 
Samochód czerwony facet obcy -Niegolony 
Jestem samotna ,świt za oknem wstaje 









Szary beznadziejny ,kolejny dzień 
Bez znaczenia ,bez Ciebie ... 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz