piątek, 29 czerwca 2012

Bosi na ulicach świata 
Nadzy na ulicach świata 

Głodni na ulicach świata 
Moja wina 
Moja wina 
Moja bardzo 
wielka wina! 
Zgroza i nie widać końca zgrozy 
Zbrodnia i nie widać końca zbrodni 
Wojna i nie widać końca wojny 
Moja wina 
Moja wina 
Moja bardzo 
wielka wina! 


Zagubieni w dżungli miasta - moja wina 
Obojętność objęć straszna - moja wina 
Bez miłości bez czułości - moja wina 
Bez sumienia i bez drżenia - moja wina 
Bez pardonu wśród betonu - moja wina 
Na kamieniu rośnie kamień - moja wina 
Manna manna narkomana - moja wina 
Dokąd idziesz po omacku - moja wina 
I nie słychać końca płaczu - moja wina 
Jedni cicho upadają - moja wina 
Drudzy ręce umywają - moja wina 
Coraz więcej wkoło ludzi - moja wina 
O człowieka coraz trudniej - moja wina 
- moja wina 
- moja bardzo wielka wina!


                              Jadwiga   Waligóra

niedziela, 24 czerwca 2012

Czy to była miłość


Czy to była miłość ,czy to był sen 
Sama już nie wiem  
Coś się nagle skończyło ,tyle razy to już było 
Czy to była miłość ,czy to był sen 
Myślę tak każdego dnia ,gdy spoglądam w okno 

Czy to była miłość czy złudzenie 
Już to wiem ,serce mi powiedziało 
Tak na  miłość - czekało 
Zadrżało ,zatrzepotało do lotu się zerwało 
Zatrzepotało niczym wielobarwne motyle 
Czy to była miłość ,gorzki smak łez 
Potoczył się po moim policzku 
To nie była miłość już dziś to wiem 
Nie nazwę tego już snem ,nie nazwę twoim imieniem 
Jesteś dla mnie cieniem ,jesteś wspomnieniem 
Nie wiem, co zostało czy wszystko 
To się między nami stało 
Nieprawdziwe było i wcale i mi się 
To nie przyśniło 
                                                                                           
To nie była miłość tylko cierpienie 
Uśpiona złość do świata ,bunt 
Nikt nie wie, co na dnie mojego serca tkwi





sobota, 23 czerwca 2012


Plama po kawie po tobie została ,
Tylko mi przypominała,że byłeś
Wczoraj ostatnia awantura mi uświadomiła
Że to miłość nie była ,nic się przecież nie stało
Przeminęły wesołe dni ,kiedy ja i ty
Spacerkiem po parku szliśmy


Noc już minęła ,noc przeminęła
Jak sen piękny ,sen złoty
Biała firanka w oknie powiewa
Łza po policzku się toczy

W życiu nic dwa razy nie zdarza
Nawet ta sama miłość się nie powtarza
Pozory stworzyłeś tylko śniłeś
Już nic nie powiem tylko cichutko zapłaczę
Zapomnij o mnie ,zapomnij ,że kochałeś
Odejdź ….