wtorek, 6 sierpnia 2013

Za szkłem


Tęsknimy w deszczowe noce 
Za spadającymi gwiazdami 
Kolejny zmierzch ,upadł bez echa 
Na szklaną posadzkę serca 



I toczy się znów dzień za dniem 
Jak łza nieopatrznie strącona 
Której nie można powstrzymać 
Choć ,przecież nikt jej nie chciał 



Za szybą życie się toczy zwyczajne 
Lub takie sobie ,historie zwykłych ludzi 
Lub nie zwyczajnych ,jakkto chce 
Gwiazdy za szkłem migocą ,zimnym światłem 
Bezduszne takie zimne jak lód na biegunie 


Słoneczne dni się zdarzają ,tęczą na 
Niebie błysną 
Jestem jak sen jak noc 






Za szkłem jest tak bezpiecznie ,tak swojsko 
Ogień na kominku płonie 
Ogrzeję swoje dłonie ,herbaty z malinami 
Się napiję i łzy gorzkie swoje wypiję 


Peter(  Piotr    Shneider  )  i  Ewa  Cyganek  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz