niedziela, 1 grudnia 2013

Moja misja


Spoglądają   dziś na mnie 
Słuchają mojego szeptu 
Zza kulis ktoś zagada 
A ja przemawiam 
Zastanawiam się czy rozumieją 




Tłumaczęim jak w życiu 
Ważna jest nadzieja 
Uśmiechem pocieszam ich jak mogę 
Oczyim się świecą 
Lecz ich nie widzę 
Jest ciemno 



Nagle biją brawa 
Kłaniam się powoli 
Opada kurtyna powoli 
Skrywając moje oblicze 

Przestaję być dobrym wróżbitą 
Gwiazd na niebie nie ma 
Jest tylko -pusta scena 
Zostaję dobrym wróżbitą 
Staję się zasmuconym poetą 
Walczę o nadzieję o uśmiech 
Bo .. 
Najbardziej liczy się drugi człowiek 


Liczy się drugi człowiek 
Liczy się jego rola 
Po tym właśnie poznasz 
Wspaniałego aktora 


Schodzimy w cień ze sceny 
Jesteśmy zasmuceni 
Łzy lecą ciurkiem 
Po moim policzku 
Poszarzałym 

Siwych włosów przybyło 
Lat teżchoćby za dużo 
Na barkach moich zmartwień 
I smutków też nie mało 
Jesteśmy przygnieceni 
Smutkami tego świata 


       Ewa b  Cyganek  i  Piotr  Szneider  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz