Miękko skleiłam powieki ,sen mnie zmorzył na wieki
Nieszczęściem było moje życie
Grą pozorów nasze życie kłamstwem i zdradą
Je okrasiłeś miłością mnie nie darzyłeś
Kradłeś moje cenne chwile
Teraz umieram powieki lekko zamykam
W świat marzeń umykam ,nie ma mnie
Ani wśród umarłych ani wśród żywych
Tylko wśród motyli wśród marzeń na jawie
Leżę cicho tak, żeby nikt nie widział
Moich łez co w kącikach lekko drżą
Ktoś podchodzi na palcach może to śmierć
Tak łaskawa ,lecz nie ona ofiar złakniona
To ty ,przypatrujesz mi się z dala
Perfum twoich nie znosi
Czekam odchodzisz nikogo już nie ma
Umieram w ogrodzie słowik śpiewa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz