Mija czas niepostrzeżenie moja miłości
Moje słodkie więzienie ,jestem tylko cierpieniem
Gdy byliśmy razem świat dookoła całą swoją
Miłością do mnie wołał ,poszarzał zbladł taki ten świat
Pogodziłam się z samotnością srogą
Już źli ludzie skrzywdzić mnie nie mogą
Nie mogą mnie zranić słowem złym ani spojrzeniem
Nikt mnie już nie zrani nikt już nie może
Zostawić wspomnień ani złych snów
Znów miłość do moich drzwi zapukała
Choć bardzo się bała odrzucenia
Jak i złego spojrzenia ,znów patrzę na świat
Z miłością na innych ,uśmiecham się przez łzy
Dziś kładę się wieczorem bez za oknem
Pachnie tak słodko ,byłam jednak słodką idiotką
Wybaczyłam i znów pokochałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz