Przetykane nitki pajęcze kroplą rosy drżące
Rozpięte między drzewami na wietrze konające
Niesione z wiatrem przez pola i lasy
Zatrzymajcie się na chwilę ,motyle was nie dogonią
Chcę was chwycić w swoje dłonie
Bo raczej was nie dogonię chcę iść w z wiatrem w zawody
Nitki pajęcze ,nitki babiego lata ,tak szybko
Mija czas lata,czas jesieni ,uciekam od przeznaczenia
Gwiazd pytam o drogę zatrzymać ich też nie mogę
Nie mogę zatrzymać też miłości ,przeminęła uleciała
Tak bym chciała zatrzymać ją, choć na chwilę
Tak kruche jest ludzkie życie ,jak szkło rozbite o ziemię
Pamiętam twoje oczy tak zimne, jak kamienie
Nie chciałam tej miłości odrzuciłam ją na chwilę
Pokochać kamień skruszyć jego kamienie
Nitki pajęcze odleciały ,kochać nawet nie chciały
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz