Ile zapisać w białej kartce
czarnych literek, wonnych wrzosów
zwierząt co biegną z wodopoju
i złotych zbóż anielskich włosów
Prawdy zawierać zbierać liście
wiatrem wybiegać na rozstaje
, a może nieco zieleń kiści
rozsypać, gdy zapachnie majem
Tyle radości jest z pisania
, bo tylko moja ręka tworzy
co wyjdzie z kartki przeznaczenia
do myśli, których biegniesz morzem
Mogą zwierzyną być w zagonach
lub ptakiem w locie, wodospadem
albo zakwitnąć... biel w jabłoniach
spaść wodą z nieba kulek gradem
Nurzać w jeziorze, brodzić brzegiem
lub płynąć samym środkiem morza
statkiem powietrznym albo mlekiem
rozlanym, kiedy przyjdzie pora
Bo w małej kropli atramentu
słowa w literkach, w zbożu maki
w muzycznym kluczu dużo dźwięków
drzewa, na których gniazda ptasie
Ody miłosne... ich zawody
, których nie sposób spisać wierszem
w nich tęcza w małej kropli wody
i nasze słońce najjaśniejsze
Nawet myśliwi są gotowi
oddać ostatni taniec strzału
i jest zwierzyna, która z trwogi
ucieka w wodny chłód ruczaju
W locie wstrzymane zimne kule
, które bezbronnych otaczają
i słowa zapisane czułe
prowadzą drogą wprost do raju
Nie zapominaj… to nie życie!
inne panują tutaj prawa
jednego oka lekkie mgnienie
wieczna podzieli nieuwaga
Kiedy, im wskażę będą wodą
a setnym razem deską w płocie
tobie niech będą setką pociech
Bo z mojej woli liść nie spadnie
w łańcuszku znaków atramentu
nie zmąci wody ryba na dnie
nie zabrzmi struna gitar dźwięków
To świat nad, którym moja władza
w niego codzienność dłoń serwuje
może to komuś radość sprawia
może łut szczęścia wywołuje ...
Jadwiga Waligóra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz