Sad pełen jabłek mnie przywitał
Soczystymi jabłkami poczęstował
Miodu słodyczy nie żałował ,miłością poczęstował
Pod jabłonią mnie kochałeś ,pocałunków nie żałował
Skosztowałam miłości prawdziwej
Jesienne dni mijają ,orzechami mnie witają Jesienne liście z drzew spadają ,kolorami nas żegnają Kończy się lato pełne obfitości Miłości smak poznałam ,pod jabłonią Moje dziewictwo pożegnałam
Kochać ,kochałam miłości smak poznałam
Gorycz łez wraz z końcem jesieni
Też poznałam ,jestem bólem niespełnionym
Jestem i mnie nie ma
Jesień minęła nastała zima a ciebie wciąż nie ma
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz