Składam w twoje ręce ,dobry Boże,
Moją miłość ,moje łzy ,wszystkie moje myśli
Jestem tylko pyłkiem na wietrze ,marnym człowiekiem
Jestem tylko sobą ,kocham Ciebie po wieczność
Drzewa i wiatr widziały moje łzy
Osusz je swoim pocałunkiem dobry Boże,
Bo jak nie ty mi pomoże w tej wędrówce
Po ziemskim padole ,chcę poznać Ciebie Boże,
Twoją miłość ….....................
Nikt słowami nie wypowie, ile łez moje
Oczy wypłakały, ile biedy i nędzy widziały
Ile razy śmierć zajrzała mi oczy
Mój Boże, tak kocham Ciebie
Lecz ty płaczesz na de mną nad
Marnym człowiekiem ,wybacz mi moje
Nie spełnione obietnice, kłamstwa
Tak bardzo chciałam ,tak bardzo kochałam
Nic jednak Tobie Boże, nie obiecałam
Wybacz mnie grzesznej …...................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz