sobota, 2 czerwca 2012


Chodź i mnie pocałuj ,daj mi słodkie twoje usta 

Chodź ,daj samą siebie ,a będzie nam jak w niebie 
Już świta nocy cień odchodzi ,a mnie ochota nachodzi 
Żeby pieścić twoje ciało ,pocałunków twoich 
Będzie mi za mało ,za mało mi słodkich pocałunków 
Za mało czułości 


Księżyc patrzył w nasze okna chodź do mnie 
Moja słodka ,dziewczyno jesteś jak wino 
Jak wino czerwone ,które wczoraj piliśmy 
A później tylko śniliśmy o niczym 



Bo byłaś w moich tylko ramionach ,bezpieczna 
Tu przy mnie ,odeszłaś w noc ciemną 
Jedynie na poduszce został szminki ślad





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz