Dlaczego po policzku płyną łzy
Gorzki kielich wina wypiję w tych łzach
Się po prostu umyję , jeszcze żyję
Choć ,mało brakuje ,do śmierci mnie doprowadziłeś
Nie wiem, po co na tym świecie żyję
Dlaczego na policzku rozkwitają rumieńce
Dlaczego usta moje karminowe ,niech mi ktoś powie
Niech niech raz na pytanie mi odpowie
Czy kochać to grzech czy swawola
Taka jest miłości wola
Niech wzniosą kielichy ,młodym na zdrowie
Niech zakwitnie miłość co się zowie
Dlaczego uczucia bolą ,dlaczego ….
Idę ciemną ulicą ,noc na niebie
Czarnym aksamitem mnie objęła ,tak
Bardzo miłości naszej pragnęła ,ale nic nie dostała
Anioł zamachał skrzydłami ,strzepnął złoty pyłek
Nie był to mój motylek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz