środa, 22 sierpnia 2012


Coś wtargnęło w moją głowę... 
Nocą widzę gwiazdy nowe 
Myśli bombardują mi psychikę 
Każdy dzień chcę witać krzykiem 



W moich uszach słyszę świerszcze.. 
Po mych plecach chodzą dreszcze 
W brzuchu latają motylki... 
Serce skacze co dwie chwilki 



I mam oczy z dziwnym błyskiem 
Zwilżam wciąż usta językiem ... 
I od rana podśpiewuję, 
macham nogą, pogwizduję ! 

                                      
                                                      


Choć nic nie gra to chcę tańczyć! 
Nie jem nic prócz pomarańczy... 
I wciąż jestem roześmiana, 
podniecona i rumiana ... 



Coś  zawładnęło duszą, 
grzeszne szepty wciąż mnie kuszą... 
Coś wtargnęło mi do ciała... 
Boże, czy ja zwariowałam ?! 



Może księdzaby się zdało ?! 
Coś  duszę opętało ! 
Ja najprędzej jestem chora.... 
Muszę szybko do doktora! 


A po drodze do okulisty.. 
niech wyleczy w oczach błyski 
I zahaczę o psychiatrę, 
niech obada mnie - wariatkę! 


I wstąpię też do seksuologa, 
na wstrzymanie niech coś poda .. 
Niech mnie wezmą na rentgena 
Niech mi zrobią prześwietlenia 




Niech mi zajrzą  do środka 
i wypędzą tego ,,czorta" ! 
Niech mi zajrzą w całe ciało, 
bo zwariowało!... Oszalało ! 






...Doktor nawet mnie nie zbadał... 
Łypnął okiem, nic nie gadał... 
Obrzucił mnie spojrzeniem, 
obdarzył długim westchnieniem, 
a jego diagnoza brzmiała: 
"Ty się dziecko zakochałaś!" 


                                                        Barbara   Wieczorek  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz