Serca dwa równo biły ,nigdy nawet się nie połączyły

Rozdzieliła je zazdrość ,złe spojrzenia

Nigdy naprawdę nie kochałam ,bo żal do ciebie miałam

Kochać ciebie było trudno ,dniem za dniem mijał

A życie była to chwila ….

Serca dwa walcem złączone ,nienawiścią ludzką -Rozłączone

Kiedyś może ,hen za morzem

Powiesz ,że miłością twoją byłam ,bardzo tym zgrzeszyłam

Bo trędowatą dla innych byłam

Kochać umiałam , żartować -Żartowałam

Serca dwa zranione ,wielkim żarem uniesione

Zza szyby spoglądałan na drogę piaszczystą

Za tobą mój miły -Wyczekiwałam

Serca dwa równo biły …..

Nigdy  się  nie  połączyły   

Stary zegar wybijał godzinę ,śpieszył

Się odrobinę ,tik ,tak ,bim ,bam ,bom

W ciszy zagrzmiał jego ton

Głuchy w martwej ciszy …..Czy słyszysz ?